sobota, 6 lipca 2013

Stay...with A team part 17 (+18)

Dla moich ignorantów Karoliny i Kamila <3 i tak was koffam

*2 dni później*
Lekarze nie mieli przeciw skazań do tego żebym wyszła ze szpitala, więc tak to się stało że właśnie leżę w łóżku w domu Harry'ego. Nie wiem w sumie dlaczego. Jeszcze parę dni temu nie chciałam go znać po tym co kazał mi zrobić ale jak już kiedyś wspomniałam zawsze mu wybaczę mimo, że tego nie chce.
Już od 6 nie mogę spać i gapie się w to głupie okno, za którym powoli robi się jaśniej. Już dawno pewnie byłabym na dole gdyby nie to, że Harry tak się we mnie wtulił, że nie mogę wykonać większego ruchu, a co dopiero wstać. Jego ciepłe ciało mnie ogrzewało. Duża dłoń spoczywała na brzuchu. Mimo wszystko brakowało mi tego budzenia się obok osoby, którą kocham. Tak, właśnie to powiedziałam. Kocham go. Nie wiem jak to jest możliwe ale ... tak. Znamy się może miesiąc lub więcej, a on wywołał we mnie uczucie, którym nie obdarzyłam jeszcze nikogo. Nikt nie potrafiłby go teraz zastąpić. Jedno co cały czas mnie dręczy to to czy on odwzajemnia moje uczucie. To jest myśl, która wbija mi nóż w serce. Jeśli okażę się że on mnie nie kocha nie wiem co może się ze mną stać. Po tym co powiedział mi w szpitalu, że chciałby mi wszystko powiedzieć, ale nie potrafi dało mi do trochę nadziei że on też mnie kocha, ale wole pozostać realistką żeby potem się nie zawieźć.
Światło wpadające przez żaluzje zaczęło razić mnie w oczy. Wydając jęki niezadowolenia przekręciłam się twarzą do Harry'ego. Chwile spoglądałam jak jego ciemne rzęsy lekko się przesuwają, następnie wtuliłam się w jego nagą klatkę. Krzyżyk który zawsze nosił zwisał tuż przy moim nosie. Złapałam go w palce i zaczęłam delikatnie obracać oglądając go z każdej strony. Po chwili dołączył do niego mały okrągły, złoty wisiorek zjeżdżający z tylnej części szyi, którego wcześniej nie widziałam. Odwróciłam go i zobaczyłam mały napis. Przyjrzałam się mu. To było imię: Rob. To musiał być ktoś ważny dla Harry'ego że wygrawerował sobie jego imię. Przewróciłam kółeczko na drugą stronę. Tu tez było imię: Anne.
Harry lekko się przesunął wytrącając mi wisiorek z ręki. Nie wiedziałam kim były te osoby ale musiałam się dowiedzieć. Ale teraz muszę pozwolić sobie i jemu spokojnie spać. Położyłam głowę na jego ramieniu i zamknęłam oczy. Wdychałam jego zapach, który działał na mnie uspokajająco.

Poczułam delikatne muskanie na prawym policzku. Nie miałam ochoty otwierać oczu, ponieważ ciepło ciała Harry'ego i kołdra, która otulała moje plecy sprawiały, że było mi naprawdę przyjemnie i nie chciałam w najmniejszym stopniu tego przerywać. Dotyk na policzku sprawiał się silniejszy zmuszając mnie do reakcji. Lekko otworzyłam oczy. Od razu zauważyłam pełne wargi Harry'ego na mojej twarzy.
- w końcu się obudziłaś -powiedział delikatnie się do mnie uśmiechając.
- nie miałam wyboru -mruknęłam i odwróciłam się do niego plecami. Na prawdę chciałam dalej spać. Poczułam jego loki na mojej szyi. Jego nos delikatnie przesuwał się po moim policzku znacząc określone kształty. Nie wiedziałam jakie ale to już inna sprawa. Spojrzałam na niego. Wyglądał jak mały chłopczyk wtulający się w pierś matki. Tylko heh tym razem to wielki chłopczyk wtulał się w moją pierś. Moje usta uformowały się w mały uśmiech. Ucałowałam jego czoło. On spojrzał w moje zielone oczy. Poczułam jego dłoń na moim pośladku. Kręcił na nim duże koła delikatnie masując moją skórę. Pocałowałam go wręcz wbijając się w jego wargi. Jego smak rozpływał się na moich wargach. Pragnęłam więcej i więcej z każdą chwilą.
- brakowało mi twojego ciałka -zaśmiałam się stykając nasze czoła. Harry wstał z łóżka. Prawie zawsze spał nago, więc nie zdziwiło mnie to, że stał przede mną tak jak go natura stworzyła. Nie krępował się swojej nagości podobnie jak ja. Podszedł do szafy i wyciągnął bokserki. Uśmiechnęłam się do niego, gdy podciągał je właśnie na biodra. Uwielbiałam jego nagie ciało, a szczególnie miejsce, które nazywałam V. To chyba logiczne o co mi chodzi.
- zejdź za chwilę ma dół -wyszedł z pokoju a ja wstałam z łóżka. Zdjęłam koszulkę i dokładnie jak Harry przed chwilą ruszyłam do łazienki. Wzięłam prysznic, umyłam zęby, uczesałam włosy ... Standard. Owinięta ręcznikiem wróciłam do sypialni. Wyjęłam koszule Harry'ego z szafy i wciągnęłam bieliznę. To chodzenie w jego ciuchach weszło mi już jakoś w nawyk, po za tym lubił jak to robię. Miał chyba wtedy poczucie tego, że w pewien nie oficjalny sposób należę do niego. Chciałam żeby tak myślał, chciałam być jego. Kiedy wypowiadał to słowo "moja" przechodziły mnie dreszcze.
Zeszłam po schodach i od razu ruszyłam do kuchni. Gdy przekroczyłam próg od razu zauważyłam potężną sylwetkę Harry'ego w samych bokserkach opartą o blat. Stał do mnie tyłem, więc nie zauważył jak wchodzę. Oparłam się o łuk, kierując całą uwagę na niego. Cudownie męskie plecy lekko się napięły gdy poczuł moją obecność i zwrócił się w moją stronę. Z jego ust wydobywał się dym papierosa, którego trzymał miedzy palcami.
- nie wiedziałam ze palisz - powoli ruszyłam do lodówki w poszukiwaniu czegoś, co dałoby radę zjeść na śniadanie.
- rzadko pale.
- nie czuć od Ciebie tytoniu.
- dawno tego nie robiłem
- postawiłam produkty przed chwila wyjęte z lodówki, zaczęłam kroić chleb, który chwyciłam w drodze do blatu.  Coś mnie tknęło i podeszłam do Harry'ego. Podsadziłam się na blat i lekko rozsunęłam nogi. Wyciągnęłam wskazujący palec w stronę chłopaka i zalotnie pokiwałam nim rozkazując by się zbliżył. Po chwili czułam już gorące biodra chłopaka dotykające moich ud. Jego duże dłonie powędrowały pod koszule i zaczęły błądzić po moich plecach. Chwyciłam jego rękę, w której trzymał papierosa i włożyłam mu go do ust. Zaciągnął się nim i wypuścił dym prosto do moich ust. Zbliżyłam swoją klatkę do jego i wtuliłam głowę w głębienie jego szyi.
- uwielbiam ten zapach - szepnęłam do jego ucha. Poczułam że zjeżdża coraz niżej aż do moich pośladków. Jego dotyk w takich miejscach przyprawiał mnie o dreszcze. Wydałam z siebie cichy jęk gdy poczułam jak Harry pcha mnie delikatnie w tył. Spoczywałam na blacie, a on powoli się na niego wspinał. Przesunął mnie w dalsza cześć i klęknął po obu stronach moich bioder. Po chwili nasze twarze już się stykały. Nosy delikatnie ocierały, oczy zachłannie pożerały. Nie wytrzymałabym tego dłużej. Chwyciłam jego wargę w zęby i pociągnęłam delikatnie. Zapragnęłam więcej, złączyłam nasze usta kładąc rękę na jego karku. Jego jedna dłoń spoczywała tuż przy mojej głowie, a druga unosiła moje biodra ocierające się delikatnie o krocze Harry'ego. Zamknęłam oczy gdy usta chłopaka zapoznały się z moją szyją. Odpięłam jeden guzik koszuli odsłaniając większą cześć mojego dekoltu, do której od razy dorwał się Harry. Moje ocieranie się o niego stawało się mocniejsze gdyż ruchy dłoni chłopaka przybierały na sile. Zaczęłam odpinać resztę guzików koszuli, gdy skończyłam z wszystkimi cienki materiał delikatnie trzymał się na moich piersiach i ramionach odsłaniając całą resztę mojego ciała. Harry schodził coraz niżej. Obcałował dokładnie mój obojczyk i przerwę miedzy piersiami by następnie zrobić to samo z brzuchem.
Wyślizgnęłam się spod niego i pobiegłam na korytarz, na którym po chwili także pojawił się on. Złapał mnie za rękę i przycisnął do ściany. Złapał mnie za udo, które położył na swoim biodrze, zrobił to samo z drugim. Jedną ręką powoli ciągnął moje majtki w dół, które po chwili leżały już na ziemi. Przejechał ręka po moim kroczu na co zareagowałam cichym westchnieniem. Widziałam jego delikatny uśmiech, gdy widział jak sprawia mi przyjemność
- wiedziałem że na Ciebie działam ale nie przypuszczałem że tak bardzo - mówił to z taką satysfakcją jakiej jeszcze nigdy nie słyszałam w jego głosie. Moja klatka unosiła się coraz szybciej i ledwo łapałam powietrze w płuca. Byłam na prawdę niecierpliwa i spragniona jego. Wiedziałam, że da mi to co chce, ale robił to zdecydowanie za długo. Zaczęłam ciągnąć jego bokserki w dół, po chwili swobodnie opadły na ziemie. Moje stopy ocierały o jego idealne pośladki. Moja gorąca skóra coraz mocniej się rozpalała gdy dotykała jego. Przymykałam oczy starając się uspokoić puls. Fala rozkoszy ogarnęła całe moje ciało. W końcu, w końcu go poczułam. Tak mi tego brakowało.
Każdy jego ruch unosił moje ciało wyżej. Oparłam głowę na jego ramieniu i wydawałam jęki wprost do jego ucha. Czułam jak jego policzki formują się w uśmiech co było także słychać gdy wydawał z siebie głęboki jęk. Każde kolejne pchnięcie przysparzało mi coraz więcej przyjemności. Czułam jakbym miała zaraz odpłynąć. Trzymałam się mocno jego bioder kiedy on pieścił moje piersi. Obcałował je całe przyprawiając mnie o niesamowite doznania i dreszcze. Dobrze wiedział jak doprowadzić mnie do stanu ekstazy.
Wbiłam palce w jego plecy i naznaczałam je czerwonymi liniami. Starałam się pozostawić jak największe oznaki swojej obecności. Obecności kochanki w jego życiu. On był najlepszym kochankiem jakiego kiedykolwiek mogłam dostać. Wbijał się we mnie coraz mocniej i szybciej. Miałam ochotę krzyczeć jego imię, ale jedyne na co mnie było stać to wypowiadanie go miedzy pojedynczymi westchnieniami i jękami. Kolejny ruch, kolejna chwila blisko niego. Wciągnęłam brzuch i spojrzałam w dół. Widziałam jak Harry wślizguje się w moje wnętrze.
- tak do siebie pasujemy - szeptał do mojego ucha - można to określić tylko jednym słowem - wypowiadanie zdań w tym momencie było nie lada wyzwaniem - Perfekcja - dodał po chwili wbijając się we mnie. Poczułam to. Poczułam go. Wygięłam się w łuk i starałam uspokoić bijące jak oszalałe serce. Położyłam dłonie na jego rozgrzanej klatce piersiowej i spojrzałam w jego oczy. Poczułam jak łapie mnie za pośladki. Ruszył w stronę salonu. Położył mnie na kanapie. Wykonał ostatni ruch w przód dla przypomnienia o swojej obecności i wyszedł z mojego wnętrza. Opadł na mnie całym swoim ciałem. Jego żar wręcz palił moja skórę.
- kocham Cię - szepnęłam do jego ucha
...

15 komentarzy:

  1. Super supcio pisz tak dalej .Już nie mogę się doczekać kolejnej części .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow nie moge sie doczekac nastepnej czesci

    OdpowiedzUsuń
  3. pisz dalej .; D xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Omomomo B O S K I *.*

    _________________
    czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest świetne <3 uwielbiam ten blog ! <3
    kiedy następna część ? :*

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mogę się doczekać następnej część to jest takie boskie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no ja cie normalnie kocham <3 Pisz pisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. NEXT!!! Loffciam to ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. omomomomom Kocham!!!! ten!!!! blog!!!! pisz dalej!!!
    Karolina M :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bosz wczoraj natrafiłam na twojego bloga bo na fb był link i czytałam go do 3:00 nad ranem i po prostu do KOCHAM!! <33333333333333333333333333 Dodaj kolejny rozdział jak najszybciej <33333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeżeli byly by tu lapki na fb to juz bys ja ode mnie miala
    Jula

    OdpowiedzUsuń
  12. SŁODKI JEZU! *O*
    Jestem tu nowa. Dopiero zaczęłam czytać tego bloga. Muszę powiedzieć, że jest świetny!
    Całą noc przez Ciebie nie spałam, bo nadrabiałam wszystkie rozdziały! :P
    Nie żałuję tego, że weszłam w link jak go zobaczyłam na fb, kiedy pewna osoba wysłała go, mówiąc, że jest super blog o Harrym.
    Naprawdę, nigdy nie widziałam większego talentu do pisania. Potrafisz wszystko opisać tak, że gdy to pisze czuję, że tam jestem.
    Dziękuję! :D
    Pisz dalej! Czekam z niecierpliwością! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. zostajesz nominowana do nagrody Libster Award! Więcej informacji na http://nictakniecieszyjakusmiechhazzy.blogspot.com/p/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń